Dziś chciałabym poruszyć temat proszenia o pomoc. Oczywiście jak zwykle pozostawiam otwarte pole do dyskusji. Teraz bloga mogą komentować już wszyscy, nie tylko zarejestrowani użytkownicy.
Żyjemy w społeczeństwie, które ceni osoby, które umieją sobie dać radę w życiu samodzielnie. Prosząc o pomoc stajemy się słabi, zależni, nieporadni. Czy naprawdę tak jest? Jak nauczyć się prosić o wsparcie?
Oczywiście to, że doskonale radzisz sobie sama pod względem zawodowym, rodzinnym czy emocjonalnym to powód do dumy, jednakże czasem każdy z nas potrzebuje, by ktoś go wsparł w wykonaniu skomplikowanego zadania, czy zniesieniu trudnej sytuacji. Nigdy nie powinno się sądzić, że prośba o pomoc to oznaka słabości. To sygnał rozwagi, mądrości i tego, że umiemy zadbać o siebie i swoja równowagę.
Proś wprost. Nie mów: "Potrzebuję wsparcia", a " Chciałabym, żebyś dziś pozmywał po kolacji, bo mam do skończenia ważny projekt".
Nie wyrażaj żądań, roszczeń i pretensji: "Bo ty nigdy nie masz czasu, nie zauważasz, że sobie nie radzę". Taka postawa nie zachęca do udzielania wsparcia w żadnej postaci.
Nie milcz, licząc na to, że inni zauważą, ze jesteś przytłoczona pracą, sytuacją rodzinną czy stanem swego zdrowia. Mów bliskim o tym co Cię przerasta, to zbliża ludzi do siebie.
Okazuj wdzięczność!
![]() |
Źródło:Pixabay |