Zastanawiam się, czy istnieją ludzie, którzy nie mają kompleksów. Nie chodzi tylko o kwestie związane z wyglądem, ale również intelektem, zdolnościami, statusem społecznym czy materialnym oraz wieloma innymi dziedzinami życia, w których uważamy się za gorszych od innych.
Kompleksy to nic innego jak elementy naszego ciała lub osobowości czy życia, które trudno nam zaakceptować, polubić, które sprawiają, że nie podejmujemy wyzwań, jesteśmy ostrożni w zawieraniu znajomości, łatwo się poddajemy...
Jak widać z posiadaniem kompleksów nie wiąże się nic dobrego. Oczywiście, mogą nas motywować do zmian, ale najczęściej dołują i sprawiają, że nie jesteśmy szczęśliwi. Co ciekawe, nawet pozornie niewielka rzecz jak nieakceptowana część ciała może sprawić, że całe nasze życie toczy się wokół niej. A co powiedzieć o pochodzeniu z patologicznej rodziny, braku wykształcenia czy też innych poważniejszych czynnikach, przez które niekiedy cierpi się całe życie...
Powyżej wymienione sprawy nie muszą być kompleksami. Najczęściej stają się nimi na skutek zbudowania w nas takich a nie innych przekonań. Warto wiedzieć, że posiadamy na swój temat dwa rodzaje przekonań: te, które budują w nas inni oraz te, które sami o sobie tworzymy. Które z nich mają większą siłę oddziaływania? Oczywiście te pierwsze. Co więcej, jedno negatywne słowo czy gest zapada nam w świadomość, ale i podświadomość na długie lata.
Tak więc, bolesne słowa cioci o naszych grubych udach, faceta o braku inteligencji czy słowa szefa :" Nie nadajesz się do niczego" sprawiają, że zaczynamy tak myśleć i trudno nas przekonać, że jest inaczej. Najtrwalsze są przekonania tworzone przez osoby nam bliskie, czyli rodziców lub partnerów.
Innym źródłem kompleksów są osobiste niepowodzenia, wzmocnione niskim poczuciem własnej wartości. Kolejny wpis będzie więc dotyczył tego, czego można nauczyć się z porażek.
Chciałabym Was zapytać, skąd się wzięły Wasze kompleksy? A może macie jakieś skuteczne lekarstwo na to, jak pozbyć się krzywdzących, lecz głęboko zakorzenionych przekonań o sobie?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz